Marszałek Senatu RP Bogdan Borusewicz uczestniczył w XIX Zjeździe Delegatów Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. Zjazd odbył się na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego.
Poproszony o zabranie głosu Marszałek Senatu rozpoczął od góralskiego powiedzenia, że ludzie dzielą się na ?pnioki, krzoki i ptoki?. Powiedzenie to dobrze określa stosunki ludnościowe na Pomorzu. Kaszubi jako odwieczni gospodarze tych ziem to ?pniaki?, a my, przybysze z innych stron, to coraz bardziej zakorzenione na Pomorzu ?krzaki?. (O ?ptakach? w tym kontekście nie ma co mówić).
Następnie Pan Marszałek nawiązał do swojej znajomości z Lechem Bądkowskim, który jako jeden z przywódców ruchu kaszubsko-pomorskiego i jego główny teoretyk był członkiem Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 roku, a następnie redaktorem naczelnym solidarnościowego tygodnika ?Samorządność?.
Powstałe na fali październikowej odwilży w 1956 roku Zrzeszenie Kaszubskie w 1964 roku przemianowało się na Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie i jako takie funkcjonuje do dziś. Jednak warunki w pełni sprzyjające odrodzeniu Kaszubów nastały dopiero po 1989 roku, po upadku PRL. Dzisiaj Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie to organizacja duża i bardzo znacząca, mocno osadzona w kontekście pomorskiego regionalizmu.
Przemawiający bezpośrednio po Marszałku Senatu Marszałek Województwa Mieczysław Struk został zaanonsowany jako ?pniok?.
Około 300 zebranych na Sali delegatów wybrało na nową kadencję dotychczasowego prezesa Łukasza Grzędzickiego, który przedstawił osiągnięcia mijającej kadencji i zadania na przyszłość. Głównym osiągnieciem był wynik ostatniego spisu powszechnego, w którym tak wiele osób zadeklarowało swoją kaszubską przynależność. A głównym zadaniem jest dalsze krzewienie języka kaszubskiego.
Wybory członków Rady Naczelnej Zrzeszenia, Głównej Komisji Rewizyjnej i Sądu Koleżeńskiego zakończyły się w godzinach wieczornych. Jednocześnie odbywała się dyskusja, z której wnioski notowała Komisja Uchwał i Wniosków.