Powołanie Europejskiego Centrum Solidarności

Bogdan Borusewicz: ?Nikt nie myślał wtedy o muzeum. Teraz wiem, że to potrzebne. Inaczej magia „Solidarności” skończy się na naszym pokoleniu.?

Cieszę się, że dożyłem tego dnia – mówił wczoraj wzruszony Bogdan Borusewicz podczas powołania Europejskiego Centrum Solidarności.
Uroczystość odbyła się w Dworze Artusa w Gdańsku. Pomysł, żeby na terenach postoczniowych stworzyć Europejskie Centrum Solidarności, zrodził się osiem lat temu. Ma się tam znaleźć m.in. muzeum upamiętniające najnowszą historię Polski (1944–89), archiwum, stalą ekspozycja poświęcona „S”, sala kinowo-teatralna i kaplica im. Jana Pawła II. Gdy po sierpniowym strajku w Stoczni Gdańskiej rozchodziliśmy się do domów, wiedziałem, że wydarzyła się ważna rzecz – wspominał wczoraj Borusewicz, legenda „S” i marszałek Senatu. Jednocześnie miałem poczucie normalności. Zrobiliśmy, co było konieczne. Nikt nie myślał wtedy o muzeum. Teraz wiem, że to potrzebne. Inaczej magia „S” skończy się na naszym pokoleniu.

Zobacz także...