Marszałek Bogdan Borusewicz odwiedził i przywiózł prezenty dla polskich dzieci z Białorusi i Ukrainy, które razem z polskimi z Makowa Mazowieckiego, były na koloniach w Kątach Rybackich. Marszałek pytał dzieci, czy nie była dla nich za zimna woda w Bałtyku? Zakrzyczały go, że jest ciepła, że chcą tu przyjeżdżać co roku, że morze jest piękne… Do niedawna Senat RP wspólnie z samorządami organizował kolonie dla 2500 polskich dzieci z kresów. Dziś tymi pieniędzmi, niestety, dysponuje MSZ… Kolonie w Kątach Rybackich zostały zorganizowane jedynie dzięki entuzjazmowi prywatnej fundacji.